TAZM Milczenie światła
TAZM Milczenie światła ukazuje próby odnalezienia wewnętrznego pionu w sytuacji krańcowej, nieludzkiej, a może – niestety – arcyludzkiej opresji. Niesie z sobą pytanie o to, co stanowi źródło siły człowieka i sprawia, że może on przetrwać w ekstremalnych warunkach, wyniszczających jego ciało i serce-umysł.
TAZM: wideo 2014; wideo 2012
Recenzje: Agnieszka Dul Lekcja ciemności; Karolina Przystupa Opowieści ciemności i światła
Spektakl oparty został na książce Tahara Ben Jellouna To oślepiające, nieobecne światło, będącej literackim przetworzeniem relacji osoby osadzonej w ciemności na osiemnaście lat (od lat siedemdziesiątych do początku dziewięćdziesiątych minionego stulecia) w TAZMAMARCIE, ciężkim więzieniu w Maroku.
Reżyseria, dramaturgia muzyczna, scenografia, światła: Grzegorz Ziółkowski
Tekst: Grzegorz Ziółkowski na podstawie książki Tahara Ben Jellouna To oślepiające, nieobecne światło, przeł. Małgorzata Szczurek (Wydawnictwo Karakter, Kraków 2008); fragmenty Obcego Alberta Camusa w przekładzie Marii Zenowicz-Brandys. Tekst wypracowany został w dużym stopniu na próbach.
Aktorzy: Maria Bohdziewicz (Tebebt) i Maciej Zakrzewski (Salim)
Fragmenty muzyczne: The Remote Viewer Coil, Quasi una fantasia Henryka Góreckiego w wykonaniu Kronos Quartet
Przedstawienie, dedykowane Dobrochnie Ratajczakowej, zaprezentowane zostało po raz pierwszy w Sali Teatralnej im. Wojciecha Bogusławskiego w Collegium Maius UAM w Poznaniu w grudniu 2012 r. Od tej pory odbyło się ponad sześćdziesiąt bezpłatnych pokazów w tym miejscu.
W 2014 r. TAZM grany był w Teheranie (Iran) oraz na University of Kent w Canterbury (Anglia), na zaproszenie prof. Paula Allaina, a w 2015 i 2016 r. w Instytucie im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu. W 2016 r. przedstawienie pokazywane było na festiwalu teatralnym KaravanAct w Rumunii.
CISZA
Kiedy przechodzisz ciężką próbę,
najprostsze rzeczy wydają się szczytem marzeń.
Ci… Cisza!
Cisza… otula mnie…
Opada na ramiona jak łagodna dłoń…
Cisza…
Lustro, w którym odbija się dusza.
Cisza – nigdy mi nie ciąży.
Sama staję się ciszą.
Mój oddech. Bicie serca. Wewnętrzna nagość…
Moja tajemnica… TajemNICa!
W-GŁOWY-KULA-TYŁ!!!
Cisza.
Cisza nocna; zupełnie niezbędna.
Cisza, w jakiej powoli odchodzili nasi towarzysze.
Cisza: znak żałoby.
Cisza, w jakiej w zwolnionym tempie krążyła krew.
Cisza-opresja.
Cisza, w której słychać ruch skorpionów.
Cisza obrazów, które chodziły po głowie tam i z powrotem.
Cisza strażników – zdradzająca znużenie i rutynę.
Cisza cieni – po spalonych wspomnieniach.
Cisza grafitowego nieba – z którego nie docierał do nas żaden znak.
Cisza nieobecności – oślepiającej nieobecności życia.
Jeśli nie usłyszę znowu twoich opowieści, zginę.
Wiem, że nie masz zbyt wiele sił,
że zachrypłeś z powodu zimna,
że w tym tygodniu straciłeś kolejny ząb,
ale błagam cię,
wróć do pracy…”
Fragment tekstu otwierającego przedstawienie
Katarzyna Mazurkiewicz Kubik TAZM do samodzielnego złożenia
Kubik zawiera wybrane fragmenty wypowiedzi widzów po obejrzeniu spektaklu TAZM. Milczenie światła. Spektakl odbył się 13 lutego 2016 r. o godz. 20:00 w Sali Teatru Laboratorium we Wrocławiu.